Desert Falcons, luty 2015 r. Pustynia Homs. (@IvanSidorenko1) |
Pierwsze wzmianki o Sokołach Pustyni (Suqur al-Sahar, ang. Desert Falcons) pochodzą jeszcze z 2013 roku. Nieznana jest dokładna data sformowania jednostki, ale ponieważ już w czerwcu tego roku wzięła ona udział w swojej pierwszej bitwie, można przypuszczać, że była to pierwsza połowa 2013 r. Na czele oddziału stanął nieznany oficer syryjskiej armii, płk. Mohammad Jaber. Źródła anglojęzyczne milczą na jego temat, życiorys i przebieg służby pozostają niewiadomą.
W sierpniu 2013 roku prezydent Bashar Al-Asad podpisał dekret zezwalający na działalność prywatnych firm wojskowych na terenie kraju. Portal zamanalwsl.net uważa, że była to próba zalegalizowania tworzenia i finansowania powstających milicji prorządowych. Warto zauważyć, że już dwa miesiące później do Syrii wkroczył złożony z blisko trzystu rosyjskich najemników Korpus Słowiański. Jego zadaniem była ochrona pól naftowych i innych strategicznych obiektów przemysłu naftowego.
Z podobną myślą miała zostać utworzona jednostka Desert Falcons. Sformowana gdzieś w prowincji Homs, miała ochraniać tamtejsze, położne na pustyni duże kompleksy naftowo-gazowe oraz dodatkowo zapobiegać przemytowi zasobów przez pustynię z Jordanii i Iraku do Syrii i na odwrót.
Szeregi jednostki zasilili doświadczani i wyspecjalizowani żołnierze syryjskiej armii oraz byli wojskowi i ochotnicy z innych formacji, również tych paramilitarnych. Dokładna liczba członków oddziału do dziś nie jest znana, szacuje się ją jednak na kilkuset ludzi w wieku od 25 do 40 lat. Wspominany wyżej portal podaje również informacje, jakoby jednostka miała uzyskać specjalne szkolenie od irańskich instruktorów, a ekspert w temacie wojny syryjskiej Joshua Landis podkreśla wyszkolenie jej członków w przeprowadzaniu zasadzek i wykonywaniu trudnych operacji specjalnych. Sokoły Pustyni dysponują głównie bronią lekką, ciężkimi karabinami maszynowymi, technicalsami i innymi pojazdami opancerzonymi. Wsparcie w postaci broni ciężkiej i artylerii uzyskują od regularnych jednostek armii.
Wikipedia nazywa Sokoły Pustyni zbrojnym oddziałem syryjskiej armii, a ISW określa je jako siły specjalne, jednak dokładne powiązania jednostki z dywizjami regularnej armii lub z którymiś z dwóch dywizji albo sześciu niezależnych regimentów syryjskich sił specjalnych są nieznane. Podciąganie formacji pod kategorię 'siły specjalne' wydaje się jednak nieodpowiednie, bo jednostka nie ma prawdopodobnie przeszkolenia w prowadzeniu operacji powietrzno-desantowych, a tym charakteryzuje się lekka piechota nazywana w Syrii siłami specjalnymi. Na tle większości regularnych jednostek armii Sokoły Pustyni z pewnością się jednak pozytywnie wyróżniają i zasługują na miano"elity".
Sokoły Pustyni przeszły swój chrzest bojowy prawdopodobnie podczas wspomnianej już bitwy o miasto Qaryatayn na pustyni Homs z czerwca 2013 roku. Straciły tam jednego z dowódców, generała brygady (!) o nazwisku Harun zabitego 24 czerwca. Potem przez dłuższy okres nie było żadnych informacji o działaniach jednostki, prawdopodobnie nadal operowała gdzieś na pustyni walcząc z Państwem Islamskim.
Kolejne informacje na temat Sokołów Pustyni wypłynęły podczas niespodziewanej ofensywy rebeliantów w nadmorskiej prowincji Latakia w marcu 2014 roku. Jednostka została rozlokowana w tym rejonie i brała udział w walkach o Obserwatorium 45 (strategiczne wzgórze z instalacjami telekomunikacyjnymi o które toczyły się niezwykle zacięte starcia) oraz o ormiańskie miasteczko Kesab. Sokoły straciły wtedy co najmniej trzech członków.
Po odparciu ofensywy formacja powróciła na pustynie i tam ponownie starła się z Państwem Islamskim podczas bitwy o położne na zachód od Palmiry pola naftowe Shaer. Ofensywa IS po początkowych sukcesach została odparta i bitwa będąca jednym z najkrwawszych starć pomiędzy SAA a IS zakończyła się 6 listopada zwycięstwem armii. Aktywny udział w akcjach ofensywnych przeciwko organizacji brali udział również członkowie Desert Falcons. Pod koniec listopada podczas misji typu "search and destroy" w rejonie pól naftowych Shaer zginął zastępca dowódcy jednostki, płk. Khadour.
Jeszcze tego samego miesiąca konwój Sokołów Pustyni wyjechał załatać dziury w szeregach sił rządowych w prowincji Daraa na południu Syrii, gdzie trwała duża ofensywa sił antyrządowych. Ich wsparcie tyko częściowo poprawiło sytuacje, bo najważniejsze bitwy o Nawę i Szajch Miskin okazały się ostatecznie zwycięskie dla sił antyrządowych.
W 2015 roku Sokoły ponownie zaobserwowano w swym naturalnym środowisku podczas bitwy z IS o położną na pustyni Palmirę (przegranej przez sił rządowe).
Prawdopodobnie doświadczenie w walkach górskich nabyte podczas walk w Latakii w 2014 r. spowodowało, że dowództwo zdecydowało się jednak ponownie rozlokować jednostkę w tym górzystym rejonie i to pomimo, iż sytuacja w Homs nie była i nadal nie jest stabilna, a poddziały IS dosyć śmiało sobie tam ostatnio poczynają.
Pro-opozycyjna gazeta Zaman al Wasl opisuje przebieg jednej z potyczek z rebeliantami w górach Latakii, podczas której pododdział rozpoznawczy Sokołów Pustyni wykrył stanowiska rebeliantów i zdobył ckm, po czym, przy wsparciu artylerii, wziął udział w zneutralizowaniu źródła ognia na jednym ze wzgórz, zostawiając jednak zadanie zmuszenia rebeliantów do odwrotu i odcięcia zdominowanej przez nich drogi syryjskiej armii. Gazeta cytuje raport z akcji, który mówi - "wrogie siły nie odpowiadały na [nasz] atak, ponieważ ze względu na intensywny ostrzał straciły zdolność prowadzania celnego ognia. Po rozbiciu wroga członkowie jednostki powrócili do bazy, gdzie lider wyciągał wnioski z przeprowadzonej operacji, tak aby wykorzystać je w kolejnych starciach".
Dziś Sokoły Pustyni, obok innych elitarnych jednostek armii i milicji prorządowych, stanowią trzon sił ofensywnych które walczą z rebeliantami podczas niezwykle udanej, trwającej od połowy listopada zeszłego roku ofensywy w Latakii. Ich doświadczenie, wyszkolenie oraz dobre wyposażenie, przy wsparciu lotnictwa i artylerii rosyjskiej, generują na tym froncie największe postępy sił prorządowych od lat.
W sierpniu 2013 roku prezydent Bashar Al-Asad podpisał dekret zezwalający na działalność prywatnych firm wojskowych na terenie kraju. Portal zamanalwsl.net uważa, że była to próba zalegalizowania tworzenia i finansowania powstających milicji prorządowych. Warto zauważyć, że już dwa miesiące później do Syrii wkroczył złożony z blisko trzystu rosyjskich najemników Korpus Słowiański. Jego zadaniem była ochrona pól naftowych i innych strategicznych obiektów przemysłu naftowego.
Z podobną myślą miała zostać utworzona jednostka Desert Falcons. Sformowana gdzieś w prowincji Homs, miała ochraniać tamtejsze, położne na pustyni duże kompleksy naftowo-gazowe oraz dodatkowo zapobiegać przemytowi zasobów przez pustynię z Jordanii i Iraku do Syrii i na odwrót.
Szeregi jednostki zasilili doświadczani i wyspecjalizowani żołnierze syryjskiej armii oraz byli wojskowi i ochotnicy z innych formacji, również tych paramilitarnych. Dokładna liczba członków oddziału do dziś nie jest znana, szacuje się ją jednak na kilkuset ludzi w wieku od 25 do 40 lat. Wspominany wyżej portal podaje również informacje, jakoby jednostka miała uzyskać specjalne szkolenie od irańskich instruktorów, a ekspert w temacie wojny syryjskiej Joshua Landis podkreśla wyszkolenie jej członków w przeprowadzaniu zasadzek i wykonywaniu trudnych operacji specjalnych. Sokoły Pustyni dysponują głównie bronią lekką, ciężkimi karabinami maszynowymi, technicalsami i innymi pojazdami opancerzonymi. Wsparcie w postaci broni ciężkiej i artylerii uzyskują od regularnych jednostek armii.
Wikipedia nazywa Sokoły Pustyni zbrojnym oddziałem syryjskiej armii, a ISW określa je jako siły specjalne, jednak dokładne powiązania jednostki z dywizjami regularnej armii lub z którymiś z dwóch dywizji albo sześciu niezależnych regimentów syryjskich sił specjalnych są nieznane. Podciąganie formacji pod kategorię 'siły specjalne' wydaje się jednak nieodpowiednie, bo jednostka nie ma prawdopodobnie przeszkolenia w prowadzeniu operacji powietrzno-desantowych, a tym charakteryzuje się lekka piechota nazywana w Syrii siłami specjalnymi. Na tle większości regularnych jednostek armii Sokoły Pustyni z pewnością się jednak pozytywnie wyróżniają i zasługują na miano"elity".
Dowódca jednostki pułkownik Jaber w Latakii. Styczeń 2016 r. (@IvanSidorenko1) |
Sokoły Pustyni przeszły swój chrzest bojowy prawdopodobnie podczas wspomnianej już bitwy o miasto Qaryatayn na pustyni Homs z czerwca 2013 roku. Straciły tam jednego z dowódców, generała brygady (!) o nazwisku Harun zabitego 24 czerwca. Potem przez dłuższy okres nie było żadnych informacji o działaniach jednostki, prawdopodobnie nadal operowała gdzieś na pustyni walcząc z Państwem Islamskim.
Kolejne informacje na temat Sokołów Pustyni wypłynęły podczas niespodziewanej ofensywy rebeliantów w nadmorskiej prowincji Latakia w marcu 2014 roku. Jednostka została rozlokowana w tym rejonie i brała udział w walkach o Obserwatorium 45 (strategiczne wzgórze z instalacjami telekomunikacyjnymi o które toczyły się niezwykle zacięte starcia) oraz o ormiańskie miasteczko Kesab. Sokoły straciły wtedy co najmniej trzech członków.
Po odparciu ofensywy formacja powróciła na pustynie i tam ponownie starła się z Państwem Islamskim podczas bitwy o położne na zachód od Palmiry pola naftowe Shaer. Ofensywa IS po początkowych sukcesach została odparta i bitwa będąca jednym z najkrwawszych starć pomiędzy SAA a IS zakończyła się 6 listopada zwycięstwem armii. Aktywny udział w akcjach ofensywnych przeciwko organizacji brali udział również członkowie Desert Falcons. Pod koniec listopada podczas misji typu "search and destroy" w rejonie pól naftowych Shaer zginął zastępca dowódcy jednostki, płk. Khadour.
Jeszcze tego samego miesiąca konwój Sokołów Pustyni wyjechał załatać dziury w szeregach sił rządowych w prowincji Daraa na południu Syrii, gdzie trwała duża ofensywa sił antyrządowych. Ich wsparcie tyko częściowo poprawiło sytuacje, bo najważniejsze bitwy o Nawę i Szajch Miskin okazały się ostatecznie zwycięskie dla sił antyrządowych.
W 2015 roku Sokoły ponownie zaobserwowano w swym naturalnym środowisku podczas bitwy z IS o położną na pustyni Palmirę (przegranej przez sił rządowe).
Prawdopodobnie doświadczenie w walkach górskich nabyte podczas walk w Latakii w 2014 r. spowodowało, że dowództwo zdecydowało się jednak ponownie rozlokować jednostkę w tym górzystym rejonie i to pomimo, iż sytuacja w Homs nie była i nadal nie jest stabilna, a poddziały IS dosyć śmiało sobie tam ostatnio poczynają.
Pro-opozycyjna gazeta Zaman al Wasl opisuje przebieg jednej z potyczek z rebeliantami w górach Latakii, podczas której pododdział rozpoznawczy Sokołów Pustyni wykrył stanowiska rebeliantów i zdobył ckm, po czym, przy wsparciu artylerii, wziął udział w zneutralizowaniu źródła ognia na jednym ze wzgórz, zostawiając jednak zadanie zmuszenia rebeliantów do odwrotu i odcięcia zdominowanej przez nich drogi syryjskiej armii. Gazeta cytuje raport z akcji, który mówi - "wrogie siły nie odpowiadały na [nasz] atak, ponieważ ze względu na intensywny ostrzał straciły zdolność prowadzania celnego ognia. Po rozbiciu wroga członkowie jednostki powrócili do bazy, gdzie lider wyciągał wnioski z przeprowadzonej operacji, tak aby wykorzystać je w kolejnych starciach".
Dziś Sokoły Pustyni, obok innych elitarnych jednostek armii i milicji prorządowych, stanowią trzon sił ofensywnych które walczą z rebeliantami podczas niezwykle udanej, trwającej od połowy listopada zeszłego roku ofensywy w Latakii. Ich doświadczenie, wyszkolenie oraz dobre wyposażenie, przy wsparciu lotnictwa i artylerii rosyjskiej, generują na tym froncie największe postępy sił prorządowych od lat.
Członek formacji gdzieś na pustynii w Homs. 2014 rok. (@IvanSidorenko1) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz